Mam na imię Agata, do klubu LadiesGym trafiłam na zaproszenie, które otrzymałam tuż przy moim domu. Tak, tak, jesteśmy bardzo bliskimi sąsiadami 😉

Od pierwszego spotkania w klubie urzekła mnie atmosfera w klubie – przyjazna, bez sztucznej „napinki” ale pełna motywacji i mobilizowania do dania z siebie wszystkiego na co nas stać – no cóż, tętno prawdę Ci powie…

Ćwiczenia w kółku, z maszynami dają siłę, moc i wymierne sukcesy ale jak wiadomo, niektórzy są fanami zajęć zorganizowanych. Jest ich taka różnorodność, że nie wiem od czego zacząć… Kondycję najlepiej zbuduje się na zajęciach CARDIO, BOXING CARDIO i TABACIE, mięśnie (nie tylko te głębokie) wzmacniamy na PILATESIE i ZDROWYM KRĘGOSŁUPIE a potem je ROZCIĄGAMY sumiennie. Można dbać o poszczególne partie ciała na BRAZYLIJSKICH POŚLADKACH, PŁASKIM BRZUCHU czy SZCZUPŁYCH RAMIONACH ale też można pójść „na całość” na FULL BODY WORKOUT czy zaszaleć z naszymi nowymi „koleżankami” na MINI BAND WORKOUT – te niepozorne gumy potrafią odnaleźć w naszym ciele mięśnie nigdy nieużywane ;-). W terenie można odbyć TRENING BIEGOWY lub zaliczyć NORDIC WALKING. Na deser można zaaplikować sobie zastrzyk endorfin, który gwarantuje ZUMBA a na wyciszenie zaliczyć RELAKSACJĘ Z EL. TAI CHI, która nie tylko „porządkuje” umysł ale też niesamowicie wzmacnia kolana. Przy tej mnogości zajęć jedynym problemem jest wybór, które są dla nas najlepsze. No i jak tu nie być usatysfakcjonowanym???

Bardzo chętnie przychodzę na treningi w LadiesGym bo czuję poprawę kondycji i miło spędzam czas w towarzystwie innych Ladies pod wszystkowidzącym okiem Trenerek, które z uśmiechem na twarzy wycisną z nas ostatnie poty.

Reasumując: mój kręgosłup i ja dziękujemy za już i prosimy o więcej…

Agata Żero-Miasojedow