Od pięciu lat jestem emerytką. Do klubu LadiesGym zabrała mnie ponad cztery lata temu moja starsza córka, Katarzyna. Byłam wtedy o 5 kg cięższa i o 10 cm szersza w biodrach, niż dzisiaj. Nie przyszłam jednak do klubu, aby walczyć ze swoimi „krągłościami”. Przyszłam, aby wzmocnić swoje mięśnie i kręgosłup. Udało się!!!! Odzyskałam siłę i motywację do działania w trudnej dla mnie wtedy sytuacji rodzinnej.
A teraz? Teraz jestem zwyczajnie szczęśliwsza, sprawniejsza i UZALEŻNIONA od klubu. Atmosferę klubu tworzą trenerki (przemiłe i profesjonalne) oraz inne ćwiczące dziewczyny. Mam poczucie, że warto tu wpadać i robić coś fantastycznego dla siebie!!!
Klubowiczka Barbara Andrzejewska