Stres jest popularnym słowem. Nawet lekarze upatrują w nim „winnego” większości chorób. Czy jest on jednak tylko zły?

Z natury jesteśmy zaprogramowani do tego, by bronić się przed atakiem dzikiego zwierzęcia czy innego człowieka. Wtedy organizm wytwarza adrenalinę i kortyzol, dzięki którym jesteśmy pobudzeni i możemy odeprzeć atak lub uciekać. Gdy trwa to krótko,  nie ma na nas złego wpływu. Jednak przy długotrwałym napięciu, gdy stres jest permanentny, sytuacja wygląda już gorzej.

Jeżeli nie lubimy swojej pracy i czujemy, że się w niej marnujemy; mamy problemy w związku lub w rodzinie; nie akceptujemy czy nie kochamy siebie; jesteśmy ambitne, ale nie realizujemy swojego potencjału bądź ignorujemy swoje potrzeby, starając się robić to, co wydaje się jakąś powinnością lub o co nas bliscy poproszą – wtedy uciekamy w uzależnienia: alkohol, narkotyki, przepisane leki, emocjonalne jedzenie. Zdarza się, że śpimy przez większość czasu, zatracamy się w ciągłym czytaniu, oglądaniu telewizji czy słuchaniu muzyki, by uciszyć siebie.A wystarczy dać sobie chwile, zastanowić się nad naszym życiem. Wziąć kilka głębokich oddechów,usiąść w spokoju i nic nie robić medytując.To podstawy,  ale jest też kilka innych sposobów na radzenie sobie z napięciem w życiu:

• jedz śniadanie – osoby, które ich nie jedzą produkują dużo więcej kortyzolu, czyli hormonu stresu;
• bądź aktywna – bo „życie to ruch, a bezruch to jego przeciwieństwo”; gdy ćwiczysz, Twoja przemiana materii jest szybsza, krążenie krwi i całe ciało pracują sprawniej, wytwarzasz też endorfiny, czyli hormony szczęścia;
• jedz garść orzechów nerkowca dziennie – zawierają one bowiem naturalne substancje działające podobnie jak prozac;
• masuj dłonie – amerykańscy naukowcy odkryli, że już 5-minutowy masaż dłoni (który możesz wykonać sama) znacznie obniża poziom stresu w ciele.

To tylko kilka metod redukcji stresu, których jest właściwie bez liku. Każda z nas wszak inaczej odczuwa stres, niektóre panie skarżą się na przykład na napięcie w brzuchu, inne na twardość, spięcie i brak elastyczności w karku. A Ty jak odczuwasz stres i jak sobie z nim radzisz? Czekamy na Wasze komentarze!