Jedzenie jest łatwo dostępne, dlatego obok alkoholu, papierosów czy narkotyków to jeden z bardzo niebezpiecznych elementów naszego życia. Od jedzenia można się uzależnić równie mocno, jak od innych używek. Kiedy jednak powinniśmy zacząć się martwić? Czy odczuwasz czasem przyspieszone bicie serca, strach, gniew i trzęsące się ręce, kiedy nie możesz nagle czegoś zjeść? Czy często zaglądasz do szafki ze słodyczami, kiedy jest Ci źle lub po prostu Ci się nudzi? Czy czasem idziesz do lodówki, szukając w niej czegoś, co poprawi Ci humor? A może zdarza Ci się wstać w nocy i sięgnąć po coś do pochrupania… Jeśli tak, ten artykuł jest właśnie dla Ciebie.
Człowiek targany jest różnymi emocjami, od radości, przez niepewność, aż po strach i furię. Niektóre emocje są proste i bardzo łatwo jest nam je zidentyfikować, inne są jednak bardziej złożone. Emocje odczuwamy w całym naszym ciele, ale czym one tak naprawdę są? Otóż emocje to stan zakłócenia spokoju. Wywołane przez innych ludzi czy zdarzenia z naszego życia potrafią przysporzyć nam wielu trosk, jeśli nie umiemy rozładować ich w odpowiedni sposób.
Rewelacyjnie byłoby, gdybyśmy szukali ukojenia i wyciszenia emocji w ruchu – w końcu nie od dziś wiadomo, że sport to zdrowie. Tak jednak dzieje się tylko w niektórych przypadkach. Niestety, o wiele częściej sięgamy po jedzenie. Wybieramy je, gdy wiemy, co czujemy, ale również gdy nie mamy zielonego pojęcia, co się z nami dzieje. Często nie potrafimy definiować tego, co czujemy w środku. Targa nami swego rodzaju dziwny niepokój, który nie wiadomo co lub kto wywołał. Czujemy wówczas swego rodzaju napięcie, które chcemy następnie w jakiś sposób rozładować.
Dlaczego wybieramy jedzenie?
Jedzenie często pojawia się już we wczesnych etapach życia w roli uspokajacza. Małe dziecko, gdy płacze, karmione jest matczynym mlekiem, by mogło spokojnie zasnąć. Mleko mamy ma słodki smak, który w późniejszym życiu kojarzymy ze spokojem, ukojeniem i bezpieczeństwem. Nierzadko też jedzenie występuje w naszych domach w roli nagrody. Ile to razy jako dziecko słyszeliśmy słynne zdanie: „jak nie zjesz obiadu, deseru nie będzie!”. Jedzenie jest tak naturalną czynnością, z którą jesteśmy związani tak blisko i nierozerwalnie, że często sięgamy po nie jako pierwsze, gdy chcemy się uspokoić.
Jak to działa?
Jest jednak ogromna różnica między głodem fizjologicznym a tym emocjonalnym. Jak ją rozpoznać? Głód fizjologiczny powoduje ślinotok i wyraźne odczuwanie zapachów. Głód emocjonalny natomiast powoduje często ściśnięty żołądek, bóle głowy, irytację, osłabienie. Chętnie jemy wtedy potrawy słodkie lub tłuste. Pamiętajmy, że tzw. wilczy głód znika po 10-15 minutach – jeśli więc mamy atak głodu, spróbujmy odczekać właśnie kwadrans. Jeśli był to wilczy głód, atak ucichnie.
Cukier to energia i w ten sposób powinniśmy go postrzegać.
W przypadku ataku:
– weź kilka głębszych, spokojnych oddechów,
– napij się wody,
– zadaj sobie pytanie: „czy na pewno chcę to zjeść?” ,
– pomyśl, dlaczego tak naprawdę sięgasz po dany produkt,
– zjedz migdały/orzechy (1 sztuka przez 1 minutę).
Poradziłam sobie z atakiem. A co potem?
Samoświadomość odczuwanych emocji jest tutaj kluczowa. Powinniśmy umieć zidentyfikować, co czujemy w danej chwili i dlaczego. Jeśli umiemy określić daną emocję i jej przyczynę, umiemy także znaleźć inny sposób rozwiązania konkretnego problemu. Istotne jest, aby wiedzieć o sobie jak najwięcej. Pamiętaj, nigdy nie najesz się, jeśli głód, który odczuwasz, jest głodem emocjonalnym. W jego przypadku sygnał o sytości nie dotrze do mózgu wtedy, kiedy powinien. Normalnie dzieje się tak po około 20 minutach od rozpoczęcia posiłku, na co dzień powinniśmy więc nauczyć się jeść zdecydowanie wolniej – wówczas ograniczymy ilość zjedzonych kilokalorii.
Ciało będzie długo wybaczało nam złą dietę, ale nigdy nie wybaczy nam braku ruchu!
Jeśli chcesz być naprawdę zdrowa, zadbaj o siebie. Postaw na regularną aktywność fizyczną, na dobry sen, regenerację i odpowiedni relaks. Przebywaj z ludźmi i zwierzętami, w końcu nie bez przyczyny mówi się, że smutek zawsze ucieka od przytulania ?. Buduj nowe, dobre nawyki, które pomogą wyeliminować te stare. Bądź dla siebie łagodna i pamiętaj, że każde jutro jest nowe, wolne od błędów i piękne.