Ile razy zdarzyło Ci się pomyśleć, że ze względu na napięty grafik w pracy i jeszcze więcej obowiązków domowych, nie masz czasu na regularne ćwiczenia? Ach, gdyby tak doba miała jedną, a najlepiej dwie dodatkowe godziny, może udałoby się ze wszystkim wyrobić… Mamy dla Ciebie dobrą i złą wiadomość: dobra jest taka, że czas można nagiąć do własnych potrzeb, a zła jest taka, że „brakuje mi czasu” to tylko wymówka.

Wszystko jest w Twojej głowie

Zastanów się, ale tak z ręką na sercu, ile czasu marnujesz – na Facebooku, na YouTubie, na oglądaniu seriali w TV, na złym rozłożeniu obowiązków. Niby nic, ale tu 5 minut, tam 5 minut i nagle okazuje się, że kilka godzin gdzieś się podziało nie wiadomo gdzie. I tak dzień w dzień.

Regularne ćwiczenia fizyczne pomagają w lepszym rozplanowaniu obowiązków, a dzięki temu, że mózg jest lepiej dotleniony, znacząco wzrasta efektywność w pracy. Osoby, które zaczęły regularnie ćwiczyć przynajmniej przez pół godziny dziennie, deklarują znaczącą poprawę jakości pracy.

Nie rezygnuj z ćwiczeń, bo nie masz na nie czasu

Wdrażając w życie zasadę tzw. „work-life balance”, czyli koncepcję równowagi pomiędzy pracą a życiem prywatnym, zyskasz naprawdę wiele. Zgadzamy się z tym, że początkowo może być to trudne, aby oddzielić pracę od domu i jeszcze znaleźć trochę czasu prywatnego dla siebie, ale rozwiązaniem tego problemu może być… rutyna. Dokładnie tak, rutyna bowiem może być zjawiskiem pozytywnym. Pozwala na uporządkowanie życia i znalezienie czasu na wszystkie czynności, na które do tej pory wydawało się, że go nie mamy. Pół godziny dziennie – naprawdę nie wygospodarujesz tyle?

Jak ćwiczenia fizyczne wpływają na jakość pracy?

Już po kilku minutach ćwiczeń, nawet intensywnego spaceru, serce zaczyna przepompowywać większą ilość krwi, która dotleniona dociera do mózgu i wszystkich innych komórek ciała. Dotleniony mózg pracuje wydajniej, a uwalniane w trakcie ćwiczeń endorfiny działają jak naturalne stymulanty, poprawiając humor i ogólną sprawność organizmu. Regularne treningi obniżają poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu; nie można zapomnieć także o innych korzyściach wynikających z aktywności fizycznej: obniżenie poziomu cholesterolu czy poprawa wydolności krążeniowo-oddechowej.

Czy musisz chodzić na siłownię lub do klubu fitness, by ćwiczyć?

Oczywiście, że nie! Możesz to robić w domu, w drodze do pracy, zamiast jazdy samochodem wybierając rower lub jogging. Trenować możesz nawet w trakcie 15-minutowej przerwy w pracy – już samo porozciąganie się i ćwiczenia oddechowe dużo dają. Możesz to robić sama lub z koleżankami. Opcji jest mnóstwo. Wszystko tkwi w Twojej głowie i umiejętnościach organizacji czasu.

Intensywna kariera i życie rodzinne to nie pretekst, by nie ćwiczyć. Wręcz przeciwnie – to argument za tym, by wziąć się za regularne treningi i zyskać tym samym o wiele więcej niż poprawę jakości i wydolności pracy.