KLUBOWICZKA MIESIĄCA – LISTOPAD 2015
Jak trafiłam do Ladies Gym?
Nie miałam czasu na długie, trwające 50-60 minut treningi. Poza tym było to dobrą wymówką do tego, żeby nie ćwiczyć w ogóle.
W Ladies Gym jest zupełnie inaczej:
- Wytrąciłam z ręki argument o braku czasu, ponieważ treningi trwają jedynie 30 minut
- Regularne pomiary odbywające się co miesiąc, są dla mnie motywacją do tego, żeby mieć postępy
- Po pierwszym miesiącu ćwiczeń straciłam po 1,5 cm w talii i udach
- W te jesienno-zimowe, ponure dni, odkąd zaczęłam ćwiczyć mam więcej energii niż latem, bez czekolady!
Nawet, jeśli po pracy pojawia się myśl o tym, żeby nie ćwiczyć – idę i już po pierwszym okrążeniu wiem, że jestem w odpowiednim miejscu, robię coś tylko dla siebie, wśród ludzi, którzy dają duże wsparcie, motywację, są otwarci. Wśród trenerek, które są profesjonalne, skoncentrowane na tym, aby skroić trening na miarę i wspierać w walce o lepszą siebie! Dziękuję!