Klubowiczka Miesiąca – Maj 2017

klubowiczka miesiaca maj 2017 ladiesgym

Dla tych, które mnie jeszcze nie znają a chyba to tylko poranna grupa ćwiczeniowa, to jestem Ania. Dołączyłam do Was w styczniu, bo miałam dosyć już codzienności i wstawania rano z bólem kręgosłupa. Praca, dom, bycie matka i ogarnięcie tego wszystkiego co nam przynosi życie to nie lada umiejętności. Wiec, aby być bardziej zorganizowana postanowiłam coś w swoim życiu zmienić. Zapisałam się na kurs prawo jazdy i do Was do klubu. Czemu do was? Bo blisko, bo kameralnie, bo same kobiety i nie śmierdzi spoconymi facetami. Pierwsze pokazowe spotkanie (nie pamiętam, z którą z Was miałam) wypadło bardzo miło i od razu podjęłam decyzję, że chce być jedną z Was. Zaczęłam przychodzić do Was co drugi dzień, ale było mało. Zaczęłam przychodzić prawie codziennie, ale też mało. Teraz przychodzę hmmm …. codziennie w dni, w których są zajęcia dodatkowe, przed którymi obowiązkowo trzeba zrobić 3 kółeczka.

Ludzie mają różne nałogi, moim w tym momencie jest klub. Poznałam tu dużo fajnych dziewczyn, z którymi się kumplujemy. Poznałam wspaniałe trenerki,  bez których ten klub nie byłby klubem. Przyjaźń, szacunek, zrozumienie, pomoc to tylko niektóre symbole jakie można zauważyć w klubie. Wszystkie  jesteśmy i traktujemy się tu jak wielka rodzina.

A powiem Wam jeszcze co jest fajnego w tym wszystkim.  Mianowicie comiesięczne konsultacje i ważenie, przed którymi człowiek jest lekko zdenerwowany i zarazem podniecony.  Mnie przez pięć miesięcy troszkę ubyło, ale ile to tej tajemnicy nie zdradzę. Powiem tylko, ze wszystkie spodnie są dla mnie za duże i to uwielbiam.

Dzięki Wam odkryłam nowe swoje  oblicze, odkryłam coś co mnie cieszy i sprawia przyjemność. Tabata, Boxing,  płaski brzuch, brazylijskie pośladki, Zumba, interwal, full body i inne są moim życiem. Wiem ze z Wami zdziałam wiele, chociażby bieg Ursynowa,  kiedyś wielkie marzenie, dziś dzięki Wam spełnione. Sama bym nie dała rady.

Nawet moje dziecko zauważyło że się zmieniłam i że mam więcej siły i chęci do życia.

Dziękuję Wam za to.
Ania

Zobacz również